Właśnie prze chwilą oglądaliśmy z siostrą film pt. "Cudowne tu i teraz", który zaczęliśmy oglądać...chyba w piątek wieczorem, ale zacinał się, i co chwila następowało buforowanie, więc postanowiłem coś z tym zrobić...
Dziś rano, gdy oglądałem kolejny kawałek odcinka serialu Mr. Robot, siostra widząc to, zaproponowała byśmy dokończyli film. Szczęście, że już problem z buforowaniem rozwiązałem, więc pooglądaliśmy. Siostra mówiła w czasie oglądania, że nie będzie happyendu bo, jak wcześniej widzieliśmy na filmweb.pl, to dramat. Happyend jednak był (tak jak myślałem). Ja niestety nie umiałem płakać na tym filmie, choć był smutny. W przeciwieństwie do siostry, z płakaniem mam problem.
Film jest bardzo dobry, jak dla mnie, więc jeśli jeszcze go nie widzieliście to polecam obejrzeć. Dowiedziałem się o nim, od znajomej z turnieju szachowego (która swoją drogą ma stwierdzoną depresję i ogląda takie filmy).
Zrobiłem dziś też dobry spis kursów i pdf'ów do przeczytanie co, jak sądzę, pomoże mi zapanować nad rozwojem w wielu dziedzinach. Do tej pory rozwijałem się w wielu kierunkach jednocześnie, co powodowała poczucie marazmu i stania w miejscu, do tego dochodzi to, że jestem strasznie leniwy. Mamy więc przepis jak przegrać życie. Ostatnio słyszałem "Dostał pan 4.5 tylko przez pana lenistwo", co mnie dość dobrze uświadamia. Zapadło to w pamięć, ale nie pomogło zwalczać lenistwa. Ktoś pomoże?
Podobno "oszukuję", bo cały czas kombinuję co zrobić by się nie uczyć matmy na jutro na egzamin :D
Ciężka jest walka z prokrastynacją, zwłaszcza jeśli nie masz konkretnego i zapisanego planu. Najgożej jak masz tak, że nie chce ci się nawet podejmować walki, lub nie chce ci się jej planować.
Dziś rano, gdy oglądałem kolejny kawałek odcinka serialu Mr. Robot, siostra widząc to, zaproponowała byśmy dokończyli film. Szczęście, że już problem z buforowaniem rozwiązałem, więc pooglądaliśmy. Siostra mówiła w czasie oglądania, że nie będzie happyendu bo, jak wcześniej widzieliśmy na filmweb.pl, to dramat. Happyend jednak był (tak jak myślałem). Ja niestety nie umiałem płakać na tym filmie, choć był smutny. W przeciwieństwie do siostry, z płakaniem mam problem.
Film jest bardzo dobry, jak dla mnie, więc jeśli jeszcze go nie widzieliście to polecam obejrzeć. Dowiedziałem się o nim, od znajomej z turnieju szachowego (która swoją drogą ma stwierdzoną depresję i ogląda takie filmy).
Zrobiłem dziś też dobry spis kursów i pdf'ów do przeczytanie co, jak sądzę, pomoże mi zapanować nad rozwojem w wielu dziedzinach. Do tej pory rozwijałem się w wielu kierunkach jednocześnie, co powodowała poczucie marazmu i stania w miejscu, do tego dochodzi to, że jestem strasznie leniwy. Mamy więc przepis jak przegrać życie. Ostatnio słyszałem "Dostał pan 4.5 tylko przez pana lenistwo", co mnie dość dobrze uświadamia. Zapadło to w pamięć, ale nie pomogło zwalczać lenistwa. Ktoś pomoże?
Podobno "oszukuję", bo cały czas kombinuję co zrobić by się nie uczyć matmy na jutro na egzamin :D
Ciężka jest walka z prokrastynacją, zwłaszcza jeśli nie masz konkretnego i zapisanego planu. Najgożej jak masz tak, że nie chce ci się nawet podejmować walki, lub nie chce ci się jej planować.
Komentarze
Prześlij komentarz