Przejdź do głównej zawartości

Codzieńka #22 - Ikonki wideo

Witojcie. Jak tam życie? :)

Moje życie jest w porząsiu, jak na razie, Sis, we wtorek pojechała do Belgii, drugiego dnia w nowej pracy wysłali ją na szkolenie, na jakieś 2 weeki. Ja z kolei łażę do szkoły zacieśniając więzy z ludźmi z klasy i spamując, jako jedyny postujący, linkami edukacyjnymi na naszej grupie na FB. Z razji, że Sis przed wyjazdem zrobiła cały garnek kurczaka z sosem, to wcinam codziennie po trochu, dodając ryż lub makaron. Efektem jest oszczędność pieniędzy, bo stworzyć coś smacznego można z tego co jest.

W środę miałem wolne (taki plan), więc nudziłem się, a że PPsy dodała nowy podcast, to przesłuchałem sobie, znajdując parę rzeczy, na które powinno się zwrócić uwagę. I tak przykładowo mamy pytania, które myślę powinniśmy sobie zadawać każdego dnia (taki codzienny rytuał, jak ścielenie łóżka, przynajmniej u niektórych):
  • Czy podziwiam piękno wschodzącego słońca każdego ranka i jego zachód każdego wieczoru?
  • Czy cieszę się, gdy ktoś się do mnie uśmiecha i mnie dotyka?
  • Czy uczę się od dzieci entuzjazmu i ufności?
  • Czy wybaczyłem wszystko, co było do wybaczenia?
  • Czy wniosłem pozytywny wkład w szczęście innych?
  • Czy robiłem to, co kocham?
  • Czy dowiedziałem się, kim naprawdę jestem?
  • Czy myślę o śmierci, by nadać sens mojemu życiu?
  • Czy są sprawy, które chciałbym załatwić, zanim umrę?
Tutaj link do podcastu: link

Zostałem też poproszony przez PNm'a, który nie mógł się ze mna komunikować, ale jednak jakoś "wyżulił od ludzi" internet, o to by zrobić mu favicone na bloga, więc po ustaleniu elementów, w owej ikonce.... poszedłem do Biedronki. Od jakiegoś czasu chciałem już kupić baterie do myszki, ale żywiłem nadzieję, że uda mi się znaleźć moją myszkę na kabel (którą kupiłem myśląc ze zgubiłem tę do Elita), ale nie znalazłem. Proźba PNm'ena pomogła mi więc podjąć decyzję. Poleciałem prawie od razu do Biedronki, wziąłem dość tanie baterie, i teraz cieszę się komfortową pracą w programach graficznych (da się touchpadem, ale po co?).

W planie posta mam zapis "marnowanie czasu", ale nie pamiętam "co autor miał na myśli" - moja Pani z Polskiego. Może chodzi o to, że w środę miałem wolne i zamiast robić coś rozwijającego, siedziałem myśląc co zrobić. Mam też zapis "uczucia", ale tak samo nie pamiętam o co chodziło...chyba, że o uczucie tęzknoty, albo o to, że od kiedy wróciłem z DoG'a, jakoś bardziej mi się nie chce chodzić do szkoły. Mówią, że jak się zasmakuje wolności, to niewola staje się sto razy mniej znośna. Tęskni się za tą wolnością. Właśnie tak się chyba tutaj stało. Tęsknię za "wolnością" i pewnie ludźmi, jak PNm.

Przy okazji  favikonek, zoebiłem też mały bonus w postaci wideo, bo akurat miałem wenę, więc skleiłem coś z tego co nagrałem w DoG'a, ale nie mogę zamieścić :|

Cieszmy się też, bo umarli powstają z grobów, przynajmniej jeden zmartwychwstał. Znajomy Zaj, założył kiedyś blog, napisał jeden post (dość średni, jak pamiętam), a później wszystko umarło. Ostatnio jednak, zobaczyłem w statystykach, wejście z jego bloga, więc się zainteresowałem. Tak oto odkryłem, że jego blog zmartwychwstał. Co prawda, porusza on tam podobne kwestie, jak ja tutaj, czyli "swoje nudne życie", ale zawsze coś. Cieszę się, że jednak coś działa tam. Zaintelesowani, do wyjścia numer pięć. 

Jak mówią, aby nauczyć się pisać, trzeba pisać, aby nauczyć się mówić, trzeba mówić.

Znalazłem też ostatnio, buszując po forum, i przeglądając profile użytkowników, pewien blog przyszłego, prawdopodobnie, lekarza. Dość mnie zaciekawił, więc was też tam odsyłam:

Dzień z życia pegaza

Może powinienem pobierać opłaty z te "reklamy".
Jak tam u was?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Codzieńka #24 - Bitwa

Dziś zacząłem od, drugiego BBL'a w sezonie, zostałem przez trenera, jako, że przybyłem przed czasem, wysłany by mówić ludzią z Kl gdzie mamy trening, bo był trochę po innej stronie boiska. W rogu stadionu rozłożyli się piraci, przynajmniej tak wtedy myślałem. Stałem sobie spokojnie przy bramie, oczekując na kolejnych zawodników, gdy podeszło do mnie dwoje "piratów" i zaczęło pytać, wtedy myślałem, że po niemiecku, teraz wiem, że po czesku, o konie. Wyjaśniłem więc, że były, ale gdzieś odjechały, bom widział przyczepy wcześniej na parkingu. Po radosnym treningu z taśmami TRX, popędziłem do domciu pogadać dłuższą chwilę z PNm'em na GG, w międzyczasie odezwałem się do Zajax'a, który też chciał się po wyżywać na klawiaturze, ale dopiero o 18. Później standardowe aktywności, by o 16 popędzić, błotnistą ścieżką, do parku. Gdzie miała odbyć się "Bitwa", w której mieli uczestniczyć owi piraci. Okazało się, że to grupa mieszana, składająca się, w większej częśc

Codzieńka #23 - "ten blog jest do chrzanu"

 Czołem "szefuniu" - tak mniej, więcej zostałem ostatnio określony, na wrocławskim dworcu, przez pewnego pana, rządnego, jak dał do zrozumienia moich "20 gr", których oczywiście nie miałem, tak jak "kolega" obok. Blog został odnaleziony przez złych ludzi, więc mam do wyboru, zmianę adresu, nazwy i tożsamości, lub "sprywatyzowanie" tego bloga. Nie zrobię, ani tego, ani tamtego. Blog w internecie sobie będzie, bo opinii bardziej już mi się nie da zepsuć, a skoro, ktoś tu może jednak znaleźć coś dla siebie, to czemu nie. No i jestem leniem, więc nawet mi się nie chce zablokować  Bloga. Dziś, a właściwie wczoraj, dokończyłem wreszcie Mr Robot'a + zacząłem od nowa kurs HTML5 od eduweb .pl, co poskutkowało 5 godzinnym snem. Do tego momentu nie czuję jednak zmęczenia. Więc po wstaniu przed budzikiem, czyli jakoś o 6 (i zapisaniu snu), poszedłem biegać. Jako, że jeszcze dziś w nocy, udało mi się dowiedzieć, że Ekipa biega dziś 15 km, odpuściłem

Przenosiny

Witajcie! Trochę spóźniona informacja, ale chciałem poinformować o przenosinach na inną platformę pod innym adresem. Od teraz blog będzie dostępny pod adresem www.michalski9.pl . Tutaj z regularnością były problemy, za co przepraszam. Pod nowym adresem, blog jest prowadzony od początku, a posty będą pojawiać się tam co tydzień, maksymalnie co dwa tygodnie. Zapraszamw wszystkich!