Hej, dziś dzień przemyśleń i rachunku sumienia, postanowiłem więc, że nakreślę "prawdę o życiu". Mówi się, że wiele rzeczy jest w harmonijnym związku, w zasadzie wszystko ma wpływ na wszystko. Każda rzecz jest ze sobą połączona, mówił o tym np. Włodek Markowicz w swoim filmie "Kropki" i w książce o tym samym tytule, z tym, że książka pomaga ogólnie w zrozumieniu pewnych rzeczy w młodym wieku (jest jakby drogowskazem dla młodych ludzi). Wiadomo, że dużo z rzeczy, o których się mówi nie jest prawdą, jednak tutaj myślę, że mamy do czynienia z wyjątkiem od tej reguły. Przykład o którym mi dziś najłatwiej pisać to "bez smutku nie ma radości", wynika to oczywiście z przyzwyczajenia. Radość to dla Nas stan uniesienia, coś wyjątkowego. My ludzie natomiast szybko się przyzwyczajamy, a kiedy już się przyzwyczaimy coś wyjątkowego potrafi stać się dla Nas nudną normą, przestajemy się tym cieszyć, po jakimś czasie przestajemy na to zwracać uwagę. Smutek nie pozwala Nam się przyzwyczaić do radości, pozwala przeżywać ją wciąż od nowa, pozwala jej być naprawdę czymś wyjątkowym, sprawia, że zapada Nam ona w pamięć, że ma jakieś znaczenie. Między dlatego miłość jest takim wspaniałym uczuciem, bo w miłości stany uniesienia i smutek mają dużo większe znaczenie, są dużo mocniej przeżywane, dlatego, między innymi, miłość ma tak potężną siłę i tak na Nas wpływa.
Moim zdaniem to jest właśnie jedna z wielkich wartości życia. Przeżywanie go prawdziwie, z jego radościami jak i smutkami, nie beznamiętne prześlizgiwanie się po jego powierzchni, tylko głębokie jego przeżywanie. Skoro życie jest krótkie i żyje się raz, to jaki ma sens uciekanie i unikanie wszystkich złych rzeczy? Jeśli mam tylko jedną szansę w życiu, to nie ma sensu unikać czegoś, bo prawdopodobnie już nigdy nie będę miał z tym do czynienia. Jak dla mnie doświadczanie wielu każdego aspektu życia jest sensem życia, bo jaki sens jest żyć bezpiecznie i wygodnie? Po jakimś czasie zaczyna dopadać Nas marazm i zamiast żyć tylko istniejemy, nie żyjemy, przestajemy żyć, jest Nam zbyt wygodnie.
Zostawiam Was z tą myślą i życzę Wam, jak i sobie, dużo odwagi w życiu i nie chowaniu się przed tym życiem. Życie mamy tylko jedno, przeżyjmy je tak jak chcemy!
Moim zdaniem to jest właśnie jedna z wielkich wartości życia. Przeżywanie go prawdziwie, z jego radościami jak i smutkami, nie beznamiętne prześlizgiwanie się po jego powierzchni, tylko głębokie jego przeżywanie. Skoro życie jest krótkie i żyje się raz, to jaki ma sens uciekanie i unikanie wszystkich złych rzeczy? Jeśli mam tylko jedną szansę w życiu, to nie ma sensu unikać czegoś, bo prawdopodobnie już nigdy nie będę miał z tym do czynienia. Jak dla mnie doświadczanie wielu każdego aspektu życia jest sensem życia, bo jaki sens jest żyć bezpiecznie i wygodnie? Po jakimś czasie zaczyna dopadać Nas marazm i zamiast żyć tylko istniejemy, nie żyjemy, przestajemy żyć, jest Nam zbyt wygodnie.
Zostawiam Was z tą myślą i życzę Wam, jak i sobie, dużo odwagi w życiu i nie chowaniu się przed tym życiem. Życie mamy tylko jedno, przeżyjmy je tak jak chcemy!
Komentarze
Prześlij komentarz