Przejdź do głównej zawartości

Codzieńka #25 - Radio, tyle w temacie.


No u mnie nic ciekawego się nie działa, może oprócz tego, że Mar powiedziała, że musi mi kupić czekoladą, za pomoc w nauce programowania. W środę byłem u Al, miałem zainstalować program do nauki angielskiego, ale sie nie udało, więc umówiliśmy się, że jak go zainstaluję, i dorzucę mały bonus do edycji wideo, to dostanę darmowy obiad. Al trochę się w piątek obraziła, bo pomagałem innym w nauce programowania :D

W piątek zadzwonił też PNm, wstrzelił się akurat w moment kiedy rano wchodziłem do szkoły (mieliśmy odrobić bazy danych). PNm wpóścił mnie w maliny mówiąc, że nie będzie go na "spotkaniu" w sobotę, i w środę. Na spotkaniu się pojawił, i próbował się ze mną skontaktować, a ja myśląc, że go nie będzie wciągnąłem się w inne "ważne rzeczy".  O całym zajściu dowiedziałem się oczywiście po fakcie.

Większy numer wykręcił Zajax, który postanowił się wybrać w podróż po Polsce na piechtaka. Jego podróż trwała cały dzień, ale się nie przygotował i przechodząc wiele kilometrów, tak się wyczerpał, że jedynym jego wyjściem stało się poproszenie o podwózkę z powrotem do domciu. Dość ambitna podróż. Po drodze oszukiwał trochę, bo złapał autostopa, ale całkiem zacnie walczył i tak.


Wczoraj w mieście mieliśmy też dość duży bieg, który zaskoczył niektóre autobusy dowożące ludzi do pracy, które nie zaczaiły, że ulice będą zablokowane przez policję. Nasze miasto zaczyna chyba sobie coraz śmielej poczynać w sporcie. Już od trzech osób słyszałem o tym biegu, babci, taty, mamy. No, aż zaczynam żałować, że nie pobiegłem.

W sobotę wreszcie udało mi się załapać na audycję w radiu, więc miałem swój udział, dość spory, nawet wydaje mi się, że największy ze słuchaczy, no ale inaczej nie byłbym sobą :D

Udało mi się też skontaktować z Silim, który obiecał pogadankę, po tym jak, przeczytał moje żale w tej kwestii, ale na sucho rozmawialiśmy, więc może nie do końca to wyszło. No gdyby mnie na Skype nie przycinało, to może byśmy to naturalniej załatwili, a tak to tekst przeważał.

 Do PNm'a oczywiście nie mogłem się dziś dodzwonić po naszej porannej rozmowie, jako że w połódnie miąłem "drngnąć", ale udało mi się to wieczorkiem przed wstąpieniem do DDZ, więc ucięliśmy sobie krótką pogawędkę o  Silim i o życiu (przykładowo o "rozwoju relacyjnym"), ale telefon nasz rozłączył (w pół słowa :D Jak to przeważnie robi).

Napisał do mnie też dziś Lyr, w związku z rzekomym przestępstwem skierowanym w jego stronę, ale wywiązała się ciekawa pogawędka i chyba zyskałem jego przebaczenie.

Więc Silim i Lyr.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Codzieńka #24 - Bitwa

Dziś zacząłem od, drugiego BBL'a w sezonie, zostałem przez trenera, jako, że przybyłem przed czasem, wysłany by mówić ludzią z Kl gdzie mamy trening, bo był trochę po innej stronie boiska. W rogu stadionu rozłożyli się piraci, przynajmniej tak wtedy myślałem. Stałem sobie spokojnie przy bramie, oczekując na kolejnych zawodników, gdy podeszło do mnie dwoje "piratów" i zaczęło pytać, wtedy myślałem, że po niemiecku, teraz wiem, że po czesku, o konie. Wyjaśniłem więc, że były, ale gdzieś odjechały, bom widział przyczepy wcześniej na parkingu. Po radosnym treningu z taśmami TRX, popędziłem do domciu pogadać dłuższą chwilę z PNm'em na GG, w międzyczasie odezwałem się do Zajax'a, który też chciał się po wyżywać na klawiaturze, ale dopiero o 18. Później standardowe aktywności, by o 16 popędzić, błotnistą ścieżką, do parku. Gdzie miała odbyć się "Bitwa", w której mieli uczestniczyć owi piraci. Okazało się, że to grupa mieszana, składająca się, w większej częśc

Codzieńka #23 - "ten blog jest do chrzanu"

 Czołem "szefuniu" - tak mniej, więcej zostałem ostatnio określony, na wrocławskim dworcu, przez pewnego pana, rządnego, jak dał do zrozumienia moich "20 gr", których oczywiście nie miałem, tak jak "kolega" obok. Blog został odnaleziony przez złych ludzi, więc mam do wyboru, zmianę adresu, nazwy i tożsamości, lub "sprywatyzowanie" tego bloga. Nie zrobię, ani tego, ani tamtego. Blog w internecie sobie będzie, bo opinii bardziej już mi się nie da zepsuć, a skoro, ktoś tu może jednak znaleźć coś dla siebie, to czemu nie. No i jestem leniem, więc nawet mi się nie chce zablokować  Bloga. Dziś, a właściwie wczoraj, dokończyłem wreszcie Mr Robot'a + zacząłem od nowa kurs HTML5 od eduweb .pl, co poskutkowało 5 godzinnym snem. Do tego momentu nie czuję jednak zmęczenia. Więc po wstaniu przed budzikiem, czyli jakoś o 6 (i zapisaniu snu), poszedłem biegać. Jako, że jeszcze dziś w nocy, udało mi się dowiedzieć, że Ekipa biega dziś 15 km, odpuściłem

Przenosiny

Witajcie! Trochę spóźniona informacja, ale chciałem poinformować o przenosinach na inną platformę pod innym adresem. Od teraz blog będzie dostępny pod adresem www.michalski9.pl . Tutaj z regularnością były problemy, za co przepraszam. Pod nowym adresem, blog jest prowadzony od początku, a posty będą pojawiać się tam co tydzień, maksymalnie co dwa tygodnie. Zapraszamw wszystkich!