Przejdź do głównej zawartości

Codzieńka #24 - Harmonia na obiad, i na śniadanie.

Słowa ranią, to prawda. Przekonałem się o tym kolejny raz, i chociaż, nie jest to pierwszy raz, to za każdym razem, boli tak samo. Choć jest to tak wytarte stwierdzenie, że stało się to oczazywistą oczywistością, często o tym zapominamy, tak jak o wielu innych kwestiach. Człowiek, chyba, ogółem, ma dość "słabą" pamięć do takich rzeczy, no bo faktem jest, że "wyjdzie w praniu". Właśnie wtedy, gdy życie nam przypomni o tych "oczywistych kwestiach", zyskujemy świadomość, a jak ktoś kiedyś napisał: "to czego jesteśmy świadomi, możemy zmienić" (kolejna oczywistość). Świadomość, jednak nie trwa wiecznie, niedługo zapominamy i znowu, żyjemy w niepamięci aż do czasu, gdy poniosą nas emocje i znów zapałamy żądzą niszczenia.

Mi o tym, przypomniał Kumpel PNm. Przypomniał mi też o tym, że warto czasem się zastanowić nad swym postępowaniem, tudzież, posłuchać innych. Każdy z nas ma prawo pójścia swoją drogą nie zważając na innych, ale wydaje mi się, że najbardziej wzbogacająca jest harmonia,bo gdy człowiek, żyje w harmonii ze sobą i z otoczeniem, ma poczucie głębi. Szkoda, że je tej harmonii nie umiem utrzymać.

Byłem wczoraj u znajomej, ze szkoły. Do Polski przyjechała z Ukrainy i, jak na razie, koślawo jej idzie mówienie po polsku. Miała parę rzeczy do zainstalowania w kompie, nadal mam do zainstalowania tam parę kombajnów, więc jutro, się wybieram ponownie. Zawracają gitarę, ale chociaż częstują gości. Dziś też dowiedziałem się, że od 24 do 29 marca, mam wolne, co jednych cieszy, drugich nie. Mnie akurat to bardziej cieszy, bo mogę się pouczyć czegoś bardziej ambitnego niż to czynię w szkole, więc to na plus.

Swoją drogą, skoro już podejrzałem, u znajomej, jak zrobić kuskus to mogę, znacznie oszczędzić na jedzonku i podreperować budżet "studenta". Jutro planujemy z Al, zrobić jakiś obiad, więc nie ma na co narzekać.

Wesołych Świąt Wielkanocnych. Michalski9

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Codzieńka #24 - Bitwa

Dziś zacząłem od, drugiego BBL'a w sezonie, zostałem przez trenera, jako, że przybyłem przed czasem, wysłany by mówić ludzią z Kl gdzie mamy trening, bo był trochę po innej stronie boiska. W rogu stadionu rozłożyli się piraci, przynajmniej tak wtedy myślałem. Stałem sobie spokojnie przy bramie, oczekując na kolejnych zawodników, gdy podeszło do mnie dwoje "piratów" i zaczęło pytać, wtedy myślałem, że po niemiecku, teraz wiem, że po czesku, o konie. Wyjaśniłem więc, że były, ale gdzieś odjechały, bom widział przyczepy wcześniej na parkingu. Po radosnym treningu z taśmami TRX, popędziłem do domciu pogadać dłuższą chwilę z PNm'em na GG, w międzyczasie odezwałem się do Zajax'a, który też chciał się po wyżywać na klawiaturze, ale dopiero o 18. Później standardowe aktywności, by o 16 popędzić, błotnistą ścieżką, do parku. Gdzie miała odbyć się "Bitwa", w której mieli uczestniczyć owi piraci. Okazało się, że to grupa mieszana, składająca się, w większej częśc

Codzieńka #23 - "ten blog jest do chrzanu"

 Czołem "szefuniu" - tak mniej, więcej zostałem ostatnio określony, na wrocławskim dworcu, przez pewnego pana, rządnego, jak dał do zrozumienia moich "20 gr", których oczywiście nie miałem, tak jak "kolega" obok. Blog został odnaleziony przez złych ludzi, więc mam do wyboru, zmianę adresu, nazwy i tożsamości, lub "sprywatyzowanie" tego bloga. Nie zrobię, ani tego, ani tamtego. Blog w internecie sobie będzie, bo opinii bardziej już mi się nie da zepsuć, a skoro, ktoś tu może jednak znaleźć coś dla siebie, to czemu nie. No i jestem leniem, więc nawet mi się nie chce zablokować  Bloga. Dziś, a właściwie wczoraj, dokończyłem wreszcie Mr Robot'a + zacząłem od nowa kurs HTML5 od eduweb .pl, co poskutkowało 5 godzinnym snem. Do tego momentu nie czuję jednak zmęczenia. Więc po wstaniu przed budzikiem, czyli jakoś o 6 (i zapisaniu snu), poszedłem biegać. Jako, że jeszcze dziś w nocy, udało mi się dowiedzieć, że Ekipa biega dziś 15 km, odpuściłem

Przenosiny

Witajcie! Trochę spóźniona informacja, ale chciałem poinformować o przenosinach na inną platformę pod innym adresem. Od teraz blog będzie dostępny pod adresem www.michalski9.pl . Tutaj z regularnością były problemy, za co przepraszam. Pod nowym adresem, blog jest prowadzony od początku, a posty będą pojawiać się tam co tydzień, maksymalnie co dwa tygodnie. Zapraszamw wszystkich!